To bardzo osobisty post o moich dziadkach - Janinie i Józefie.
Ich chwile młodości i miłości trafiły na okres, gdy światem wstrząsnęła II Wojna Światowa. Cały dotychczasowy świat runął w gruzach.
Uśmiechy z lat 30-tych na tych fotografiach u niektórych już nigdy się nie pojawią ...
Piękne i eleganckie panie, panowie, przekupki, handlarze, woźnice, wojskowi... klimat tamtych lat zachował się jedynie na starych fotografiach.
fot. archiwum rodzinne - Białystok lata 30-te - (górne zdjęcie: Park Branickich trzecia z lewej postać babcia Janka), (dolne zdjęcie: w środku i po prawej Janka i Józef, prawdopodobnie fragment dzisiejszej ulicy Sienkiewicza)
babcia Janka z córką
dziadek Józef - fragment dzisiejszej ulicy Rynek Kościuszki
babcia i dziadek- fragment dzisiejszej ulicy Rynek Kościuszki - dawne mury ogrodzenia kościoła Farnego
dziadek na rowerze - prawdopodobnie ulica Lipowa lub Rynek Kościuszki
babcia Janka
fotografia ślubna dziadków - 1 sierpień 1935 rok
ostatni list z frontu ...
14 lutego 1945 roku dziadek zginął w walkach pod Kołobrzegiem ...
Wszystkie publikowane zdjęcia pochodzą z albumu rodzinnego i są moją własnością.
Tragiczne losy naszych przodków... Tyle istnień zmarnowanych i złamanych życiorysów... ehhh
OdpowiedzUsuńMamy wielkie szczęście żyjąc w czasach w miarę stabilnych. Choć to co się aktualnie dzieje po sąsiedzku nie napawa optymizmem niestety.
ech ...
OdpowiedzUsuń