Poznajcie część rodziny wikińsko-słowiańskiej:
Gerda - starsza latorośl, duszą bliższa Wikingom. Mojmira - młodsza pociecha, duszą w pełni Słowianka.
Dziewczyny szykują się do Dziadów.
Piękne jesienne słońce, bezchmurne niebo i przyroda, a w niej ukryty drugi wymiar ...
Niektóre elementy strojów są wykonane z tkanin nie historycznych, jak również zawierają elementy ze strojów dorosłych (fibule, fartuszek, naszyjnik) - powstałe i dodane "na życzenie" dzieci.
Niektóre elementy strojów są wykonane z tkanin nie historycznych, jak również zawierają elementy ze strojów dorosłych (fibule, fartuszek, naszyjnik) - powstałe i dodane "na życzenie" dzieci.
fot. Marek Supruniuk
Strój Gerdy:
Składa się z sukni, fartucha, płaszcza z kapturem, butów i ozdób.
fot. Marek Supruniuk
Strój Mojmiry:
Składa się z sukni, fartucha, płaszcza z kapturem, chusteczki, butów i ozdób.
fot. Marek Supruniuk
Piękne stroje i idealnie dopasowana sceneria. Obie dziewczynki wyglądają naprawdę bardzo epokowo! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:-)))
OdpowiedzUsuńTakie młodziutkie, a już na wydaniu ;) A w każdym razie Gerda ;) (są teorie, że brosze i związana z nimi suknia fartuchowa miały magiczno-symboliczne odniesienia do kwestii płodności i babeczka albo zaczynała ich używać, kiedy wychodziła za mąż, albo kiedy zaczynała miesiączkować i stawała się "panną na wydaniu", podobne rozróżnienia są czynione odnośnie słowiańskiej zapony/zapaski dla panienki/mężatki, ale tutaj problemem jest to, że o ile na zapaski są jako-takie potwierdzenia w ikonografii, o tyle zapona chyba tylko z etnografii ruskiej)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Olof
Z tym wydaniem to się nie śpieszmy dziś hihihi;-)). Dziękuję za komentarz i odwiedziny:-)))
Usuń